Jakiś czas temu Sieć obiegła wiadomość, że Facebook będzie płatny. Niektórzy nie wierzą, inni w panice kasują konta, aby uniknąć potencjalnych opłat. Aktualnie płatna subskrypcja testowana jest na terenie Nowej Zelandii oraz Australii, dopiero za jakiś czas możemy spodziewać się płatności w innych krajach. Ale o co tak właściwie chodzi? Za co przyjdzie nam zapłacić i ile? Czy faktycznie każdy użytkownik Facebooka lub Instagrama (warto mieć na uwadze, że zmiany dotyczą obu platform) poniesie opłaty subskrypcyjne?
Otóż nie. Mark Zuckerberg ogłosił, że płatna funkcja będzie dotyczyła weryfikacji autentyczności kont użytkowników. Dzięki Meta Verified będziesz mieć pewność, że nikt się pod Ciebie nie podszyje i nie założy fikcyjnego konta na Twoje nazwisko. Dodatkowa opłata umożliwia także dostęp do wsparcia technicznego. Ta kwestia wzbudziła nieco kontrowersji. Wielu użytkowników uważa, że dostęp do wsparcia powinien być szeroko dostępny dla wszystkich, bez dodatkowych opłat. Osoby korzystające z Facebooka skarżą się na to, że mają ogromne problemy z kontaktem ze wsparciem technicznym i tak naprawdę nikt nie rozwiązuje usterek serwisu. Mark Zuckerberg odniósł się do tych zarzutów, twierdząc, że zarejestrowanych użytkowników jest za dużo, by móc opłacić nieograniczone wsparcie techniczne. Dlatego też płatne subskrypcje pozwolą znacznie usprawnić obsługę serwisu.
Wróćmy jednak do kwestii weryfikacji konta, ponieważ wielu zastanawia się, co to oznacza i jak będzie działało. Facebook ulepszył płatną weryfikację konta w porównaniu z Twitterem. Przy Meta Verified nie wystarczy jedynie zapłacić - swoją tożsamość należy potwierdzić dowodem osobistym. Dane personalne muszą się zgadzać zarówno na dowodzie, jak i w zarejestrowanym koncie na FB. Pomoże to uniknąć sytuacji, które miały miejsce na Twitterze. Niektórzy opłacali "fejkowe" konta, podszywając się pod kogoś, aby zwiększyć swoje zasięgi. Jednak w wypadku Meta strategia wydaje się być o wiele lepiej przemyślana.
Ile będzie nas kosztowała taka przyjemność? Wersja przeglądarkowa kosztuje 11,99$ (około 53 złotych) a wersja na urządzeniach iOS 14,99$ (około 67 złotych).
Powiedzieliśmy o weryfikacji, która wydaje się najważniejszym atutem nowych płatności na Facebooku oraz Instagramie. Wiemy też o bezpośrednim kontakcie z obsługą klienta. Czy to wszystko, co otrzymujemy po dokonaniu niemałej sumy? Na pewno weryfikacja zwiększy zasięgi twórców - krytycy idei płatności często to podnoszą. Według nich nie będzie liczyła się jakość contentu, tylko to, czy twórca regularnie płaci Facebookowi. Jeśli ktoś nie zechce zapłacić, nie trafi do szerokiego grona odbiorców, nawet jeśli jego treści są wartościowe.
Ostatnią dodatkową funkcjonalnością po dokonaniu opłat są specjalne naklejki. Wydaje się to jednak mało znaczącym argumentem - wielu użytkowników platformy społecznościowej poradzi sobie raczej bez takiego bajeru. Pozostańmy przy tym, że kluczowym aspektem, dlaczego mielibyśmy w ogóle płacić, jest zwiększone bezpieczeństwo oraz sprawniejsze wsparcie techniczne.
Panikę wśród użytkowników popularnej platformy społecznościowej podsycają artykuły, które straszą nagłówkami o końcu darmowego Facebooka. Brzmi to tak, jakby dosłownie każdy właściciel konta musiał zapłacić, aby w ogóle konto utrzymać. Jednak warto mieć na uwadze, że decyzja o płatnej subskrypcji jest całkowicie dobrowolna i warto zastanowić się, co tak naprawdę dzięki niej zyskamy. Teoretycznie na chwilę obecną płatna opcja nie jest opracowana dla większych biznesów, choć właśnie to te konta powinny posiadać status autentycznego. Jeśli jesteś przedsiębiorcą lub celebrytą, wtedy faktycznie zweryfikowane konto wydaje się niezbędne. Wzbudzisz tym samym zaufanie swoich obserwujących - będą mieli pewność, że Ty to Ty.
Płatna weryfikacja skierowana jest do osób, które publikują sporo treści. Twórcom zależy przecież na autentyczności i może się zdarzyć, że ktoś spróbuje wykorzystać zasięgi popularnego nazwiska, tworząc "fejk konto". Jednak czy zwykłemu, szaremu Kowalskiemu potrzebna jest weryfikacja konta? Oczywiście w żaden sposób taka opcja nikomu nie zaszkodzi. Zapewne wielu użytkowników pokusi się na płatną opcję z czystej ciekawości - czy na pewno działa. Jednak opłata nie jest wymagana do rekreacyjnego prowadzenia konta, więc jeśli nie publikujesz treści, a jedynie obserwujesz, co się dzieje na Facebooku czy Instagramie, opcja z płatnościami może Cię spokojnie ominąć.
Podsumowując - nawet jeśli nie zdecydujesz się na wykupienie płatnej subskrypcji, Twoje konto nie zniknie z serwisu. Opłata jest dobrowolna i nie musisz się na nią zgadzać. Po prostu Twoje konto nie będzie miało niebieskiego znacznika weryfikacji konta, jednak jeśli Facebook służy Ci tylko i wyłącznie do kontaktów z gronem znajomych, nie masz się czego obawiać - raczej nikt nie spróbuje się pod Ciebie podszyć. Subskrypcja może okazać się dobrym pomysłem, kiedy publikujesz sporo treści i kierujesz je do szerokiego grona odbiorców. Autentyczność konta jest atutem, a Twoje zasięgi mogą się zwiększyć.
Jeśli potrzebujesz zwiększyć zasięgi swoich firmowych profili na Facebook to zapraszam do skorzystania z naszej oferty obsługi social media oraz lokalnych kampanii social media Szczecin.